reklama

Policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę. Sąd nie miał litości

Czujność i zdecydowana reakcja funkcjonariusza Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Policach zakończyła się zatrzymaniem nietrzeźwego kierowcy. Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu, kiedy policjant wracał po służbie do domu.

Komenda Powiatowa Policji w Policach / zdjęcie: Gracjan Broda

Gracjan Broda,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Na jednej z dróg publicznych funkcjonariusz zauważył kierującego pojazdem marki Ford, który miał wyraźne problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy – najeżdżał na krawężniki, wykonywał gwałtowne manewry, a na widok zbliżającego się pojazdu policjanta zaczął przyspieszać.

Pomimo używania klaksonu, kierowca nie reagował. Policjant zdecydował się na zajechanie mu drogi w sposób bezpieczny, a następnie zatrzymał pojazd, odebrał kluczyki i uniemożliwił dalszą jazdę. Od mężczyzny wyraźnie było czuć alkohol, dlatego na miejsce natychmiast wezwano patrol policji.

Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia – kierowca miał 0,90 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co oznacza ponad 1,8 promila alkoholu we krwi. Jak się okazało, również pasażer – będący właścicielem pojazdu – był nietrzeźwy. W jego przypadku alkomat wykazał 0,80 mg/l.

Sprawa nietrzeźwego kierowcy trafiła do sądu w trybie przyspieszonym. Mężczyzna został skazany na 6 miesięcy pozbawienia wolności, nakaz zapłaty 10 000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, przepadek równowartości pojazdu, wycenionego na 73 000 zł oraz obowiązek pokrycia kosztów sądowych.

Właściciel pojazdu, który pozwolił nietrzeźwemu znajomemu prowadzić samochód, również nie uniknął odpowiedzialności. Policja ukarała go mandatem karnym za dopuszczenie do kierowania osobę będącą pod wpływem alkoholu.

Udostępnij Artykuł:

Ostatnia modyfikacja: 3 lipiec 2025, 18:07