reklama
  • Polityka
  • Publikacja:

Fate: „Wierzę, że uczciwe i świadome podejście do obowiązków to podstawa każdej skutecznej pracy”

Dokładnie rok temu Shivan Fate został wybrany nowym starostą polickim. Redaktor Gracjan Broda zapytał starostę polickiego, jak ocenia pierwszy rok swojej kadencji oraz jaka jest obecna sytuacja Powiatu Polickiego.

Starosta policki Shivan Fate / zdjęcie: Gracjan Broda

Gracjan Broda,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Gracjan Broda: Dokładnie rok temu objął Pan funkcję starosty polickiego. Jak wyglądało to pierwsze dwanaście miesięcy na czele Starostwa Powiatowego w Policach? Co najbardziej Pana zaskoczyło po objęciu urzędu?

Shivan Fate: To duża odpowiedzialność i niełatwe zadanie. Największym zaskoczeniem była dla mnie sytuacja finansowa powiatu – brak płynności i poważne problemy budżetowe. Skala trudności przekroczyła moje oczekiwania i od razu stało się jasne, że potrzebne są zdecydowane i szybkie działania.

G.B.: Jakie były Pana pierwsze decyzje i która z nich okazała się najtrudniejsza?

S.F.: Wszystkie początkowe decyzje były odpowiedzią na kryzys finansowy. Najpierw konieczna była zmiana skarbnika. Następnie przystąpiliśmy do dokładnej analizy budżetu przygotowanego przez poprzedni Zarząd oraz do rozmów z dyrektorami jednostek. Musieliśmy wspólnie zastanowić się, jak ograniczyć wydatki i jednocześnie zredukować tzw. „sztuczne dochody”, które znalazły się w planie budżetowym. Najtrudniejsze były decyzje ograniczające – zawsze wiążą się z realnymi skutkami dla instytucji i ludzi. Jednak były niezbędne, by odzyskać kontrolę nad finansami.

G.B.: Czym kieruje się Pan w podejmowaniu decyzji jako starosta?

S.F.: Przede wszystkim odpowiedzialnością i uczciwością. To dla mnie kluczowe wartości – zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Wierzę, że uczciwe i świadome podejście do obowiązków to podstawa każdej skutecznej pracy.

G.B.: Jak wyglądała sytuacja finansowana Powiatu Polickiego w maju 2024 roku, a jak wygląda po roku Pana rządów?

S.F.: Na początku kadencji zastaliśmy bardzo trudną sytuację finansową, w tym m.in. zaplanowany ponad 14 mln deficyt budżetowy. Największym jednak wyzwaniem była utrata płynności finansowej Powiatu spowodowana m.in. tzw. „ukrytym długiem” - to postawiło nas pod ogromną presją i koniecznością podjęcia natychmiastowych działań naprawczych. Szczególnie trudna była sytuacja związana z ważnym projektem, czyli Branżowym Centrum Umiejętności w branży chemicznej. Gdy objąłem urząd, środki przeznaczone na realizację tego projektu już fizycznie nie istniały w pełnej wymaganej wysokości, a mimo to ogłaszano kolejne przetargi, które nie były rozstrzygane z powodu zbyt wysokich kosztów. W pewnym momencie Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji wezwała nas do zwrotu niewykorzystanych środków, przez co projekt był poważnie zagrożony. Musieliśmy szybko działać. Uruchomiliśmy debet na koncie powiatu, aby uzyskać choćby chwilowy oddech finansowy. Równolegle prowadziliśmy trudne rozmowy ze związkami zawodowymi nauczycieli, szczególnie w kontekście dodatków dla nauczycieli w szkołach specjalnych i Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym. Były to bardzo niełatwe decyzje, wymagające kompromisów. Choć nie wszystkie rozwiązania były w pełni satysfakcjonujące, udało się dojść do porozumienia – za co chciałbym w tym miejscu serdecznie podziękować nauczycielom i przedstawicielom związków za zrozumienie i współpracę. Warto przypomnieć, że w sierpniu doszło do protestu nauczycieli – moim zdaniem częściowo inspirowanego politycznie – ale mimo napięć udało się nam zachować dialog i wypracować rozwiązania, które dziś pozwalają nam mówić o względnej stabilizacji.

G.B.: Jakie są największe wyzwania związane z pełnieniem funkcji starosty w tak zróżnicowanym powiecie, jakim niewątpliwie jest Powiat Policki?

S.F.: To bardzo trafne pytanie – i niełatwe zadanie. Powiat policki jest wyjątkowy i bardzo różnorodny - zarówno społecznie jak i pod względem infrastruktury. Mamy mieszkańców gminy Dobra i Kołbaskowo, którzy mają zupełnie inne potrzeby niż mieszkańcy gminy Police i Nowe Warpno. Największym wyzwaniem jest więc znalezienie równowagi – prowadzenie polityki, która odpowiada na różne oczekiwania i nie faworyzuje żadnej z gmin. Przez lata rozwój powiatowych dróg, ale też instytucji, szczególnie w obszarze edukacji i polityki społecznej, koncentrował się głównie wokół Polic. My chcemy to zmienić – zadbać o równy dostęp do usług na całym obszarze powiatu. Zależy nam m.in. na rozwoju infrastruktury w gminach Dobra i Kołbaskowo, gdzie znajduje się ponad 100 km dróg powiatowych. Tam również trzeba inwestować, ale żeby to robić sensownie, potrzebny jest plan. Dlatego na początku mojej kadencji postawiłem na współpracę z samorządami, którą bardzo cenię. Udało się opracować wspólny harmonogram rozwoju dróg powiatowych, który został podpisany przez wszystkich wójtów i burmistrzów. To ogromny krok w stronę bardziej zrównoważonego rozwoju. Dziękuję moim koleżankom i kolegom samorządowcom za zaufanie i wspólną pracę nad długofalowymi rozwiązaniami. Tylko dzięki współdziałaniu możemy skutecznie odpowiadać na tak zróżnicowane potrzeby mieszkańców powiatu.

Równolegle pracujemy nad rozwojem turystyki – szczególnie w gminie Nowe Warpno, które ma ogromny, choć jeszcze nie w pełni wykorzystany potencjał i jest taką naszą swoistą „perełką”. Pracujemy nad uruchomieniem przeprawy wodnej, która połączyłaby kluczowe miejscowości turystyczne w regionie.

G.B.: Z pierwszym poważnym problemem dla mieszkańców przyszło zmierzyć się już w lipcu, czyli kilka miesięcy po objęciu funkcji starosty. 10 lipca 2024 roku doszło do pożaru wiaduktu w ciągu ul. Asfaltowej w Policach, który uszkodził jego konstrukcję. Problem okazał się na tyle poważny, że utrudnienia dla kierowców ustały dopiero po 9 miesiącach od dnia zdarzenia. To pokazało, że nie wszystko da się zrobić od razu.

S.F.: Zdecydowanie tak, nie wszystko da się zrobić od razu, bo nie wszystko zależy wyłącznie od nas. W sytuacjach kryzysowych, takich jak ta, pojawia się wiele czynników zewnętrznych, partnerów i instytucji, z którymi trzeba współpracować. Od początku traktowaliśmy to zadanie priorytetowo. Już we wrześniu mieliśmy gotową ekspertyzę techniczną, która miała za zadanie oszacowanie strat i zakres napraw. Po jej uzyskaniu mogliśmy ruszyć z procedurą przetargową i wyłonić wykonawcę, ale same prace mogły się rozpocząć dopiero po wyrażeniu zgody przez PKP PLK na wejście na ich teren. Czasem nawet mając środki i chęci, pewnych rzeczy nie da się zrobić ad hoc — potrzebny jest czas i dostosowanie się do procedur.

G.B.: Z perspektywy mieszkańców jednym z najważniejszych tematów inwestycyjnych jest poprawa jakości dróg powiatowych w Powiecie Polickim. Które inwestycje lub projekty będą dla Pana priorytetem w najbliższych miesiącach?

S.F.: Zgodnie z przyjętym harmonogramem inwestycji drogowych, kontynuujemy działania mające na celu poprawę stanu dróg powiatowych i rozwój infrastruktury pieszo-rowerowej. Kluczowe jest dla nas zachowanie równowagi między gminami i współpraca z samorządami, dlatego planujemy kolejne spotkania w ramach Forum Samorządowego. To właśnie w tym gronie ustalamy wspólne priorytety i możliwości realizacyjne. Zgodnie z przyjętym harmonogramem inwestycji drogowych, kontynuujemy działania mające na celu poprawę stanu dróg powiatowych i rozwój infrastruktury pieszo-rowerowej. Kluczowe jest dla nas zachowanie równowagi między gminami i współpraca z samorządami, dlatego planujemy kolejne spotkania w ramach Forum Samorządowego.

W najbliższym czasie realizowane będą przede wszystkim inwestycje od lat oczekiwane przez mieszkańców poszczególnych gmin. I tak na terenie Gminy Dobra będzie to budowa drogi dla pieszych i rowerów wzdłuż drogi powiatowej Nr 3917Z Dobra - Lubieszyn na odcinku od ul. Krajobrazowej do ul. Karpackiej. Mamy również nadzieję że w niedługim czasie uda nam się poprawić stan techniczny wybranych odcinków drogi od Dobrej do Stolca. Na terenie Gminy Kołbaskowo będzie to droga prowadząca od Stobna do Warzymic - ta inwestycja będzie podzielona na 3 etapy.

Na terenie Gminy Police kończona jest przebudowa ulic Cisowej i Nadbrzeżnej w Policach. W maju natomiast Rada Miasta Police przekazała Powiatowi Polickiemu 300 tys zł na opracowanie dokumentacji projektowej przebudowy ul. Piłsudskiego na odcinku od ul. Morelowej do zbiegu ulic Asfaltowej, Wojska Polskiego i Cisowej.

G.B.: Kontynuowane są spotkania w ramach Forum Samorządowego. To oznacza, że dostrzega Pan potrzebę zacieśniania współpracy między powiatem a poszczególnymi gminami. Jakie działania są już w tym kierunku podejmowane, a jakie planowane w niedalekiej przyszłości?

S.F.: Zdecydowanie tak. Uważam, że tylko dzięki realnej współpracy jesteśmy w stanie realizować zadania w sposób skuteczny i systemowy. Współdziałanie z władzami gmin przekłada się na konkretne efekty — od wspólnych inwestycji drogowych, przez inicjatywy społeczne, po działania na rzecz integracji mieszkańców. Przykładem tego ostatniego jest organizacja majowego turnieju siatkarskiego, który ma budować tożsamość powiatową i integrować mieszkańców wszystkich gmin. Bo naszym celem jest, by każdy – czy to z Polic, Dobrej, Kołbaskowa czy Nowego Warpna – czuł się częścią wspólnoty powiatu polickiego.

G.B.: Jakie inicjatywy zamierza Pan podjąć, by wspierać lokalne organizacje społeczne, seniorów i osoby z niepełnosprawnościami?

S.F.: Działamy tu wielotorowo. Po pierwsze, zgodnie z naszymi kompetencjami, zlecamy organizacjom pozarządowym realizację zadań publicznych. Po drugie, uruchomiliśmy autorski program „Kompas na Powiat Policki” — to inicjatywa, która nie tylko wspiera działania społeczne, ale też umożliwia mieszkańcom i grupom nieformalnym ubieganie się o mikrodotacje na swoje lokalne pomysły i pasje. Na ten cel przeznaczyliśmy dodatkowe 100 tysięcy złotych. Ponadto planujemy powołanie Młodzieżowej Rady Powiatu Polickiego oraz wprowadzenie programu edukacyjnego dla młodzieży – tzw. „małego społecznika” – który będzie promował aktywność obywatelską i angażował uczniów w działania na rzecz społeczności lokalnej. Chcemy, by młodzi ludzie już na etapie edukacji mieli wpływ na swoje otoczenie, ucząc się odpowiedzialności za wspólne dobro.

G.B.: Jak zamierza Pan budować kontakt z mieszkańcami powiatu? Czy wzorem swoich kolegów z Platformy Obywatelskiej planuje Pan dyżury, a może wybierze konsultacje społeczne lub inne formy dialogu?

S.F.: Kontakt z mieszkańcami to dla mnie sprawa kluczowa — i nie jest to hasło, a codzienna praktyka. Owszem, prowadzę regularne dyżury, ale równie istotne są bezpośrednie spotkania w terenie. Uczestniczę w zebraniach rad osiedli, spotykam się z przedstawicielami organizacji pozarządowych, mam przeróżne spotkania w terenie, choćby prowadzimy konsultacje dotyczące inwestycji drogowych w różnych miejscowościach powiatu. To prawdziwe, konkretne rozmowy, często bardzo owocne. Jestem również obecny na większości wydarzeń sportowych i kulturalnych w powiecie. Sam aktywnie biegam, co nie tylko pozwala mi zadbać o zdrowie, ale też daje okazję do rozmowy z mieszkańcami w nieformalnej, swobodnej atmosferze. Budowanie kontaktu z mieszkańcami nie polega dla mnie na siedzeniu za biurkiem — to przede wszystkim obecność wśród ludzi, słuchanie ich głosów i wspólne szukanie rozwiązań.

G.B.: Co chciałby Pan, aby po tej kadencji zostało zapamiętane jako „znak firmowy” Pana urzędowania?

S.F. Chciałbym, aby znakiem firmowym mojego urzędowania była przede wszystkim wiarygodność i dotrzymywanie słowa. To nie jest łatwe, ale wierzę, że konsekwencja w działaniu przynosi efekty. Jednym z przykładów jest projekt tramwaju wodnego, który zrodził się z marzeń i rozmów, a dziś realnie się rozwija. To efekt współpracy — zarówno z moimi współpracownikami, jak i radnymi oraz partnerami zewnętrznymi. Dla mnie to ważny symbol, pokazujący, że potrafimy razem realizować ambitne, innowacyjne przedsięwzięcia i rozwijać turystykę w powiecie.

Drugim filarem, który chciałbym, aby został z tą kadencją na trwałe związany, jest realny plan rozwoju dróg powiatowych. To temat, który powracał od 2005 roku, zawsze był numerem jeden wśród oczekiwań mieszkańców. Dziś możemy powiedzieć, że nie tylko zaczęliśmy go poważnie traktować, ale mamy gotowy kierunek działania, który — mam nadzieję — uda się zrealizować krok po kroku.

Na koniec chciałbym podkreślić, że myślimy długofalowo. Obecnie pracujemy nad kompleksową koncepcją rozwoju powiatu na lata 2025–2035 — obejmującą m.in. edukację. Wspólnie z zespołem doradczym, w którego skład wchodzą przedstawiciele środowisk oświatowych i samorządowych, chcemy określić nową jakość w kształceniu i stworzyć dobre warunki dla młodzieży, nauczycieli i rodziców. To będzie równie ważna część mojego urzędowania, jak rozwój infrastruktury.

G.B.: A prywatnie – jak Pan odpoczywa, co daje Panu energię do działania?

S.F.: Szczerze mówiąc — mało odpoczywam, a wiem, że nie powinno tak być. Zdaję sobie sprawę, że dbanie o zdrowie to nie luksus, tylko konieczność, jeśli chce się skutecznie działać na dłuższą metę. Dlatego staram się regularnie biegać. To dla mnie nie tylko forma aktywności fizycznej, ale też sposób na odpoczynek dla głowy. Co drugi, trzeci dzień — o ile pozwala na to czas — pokonuję dystans 8–10 kilometrów. Ten rytm pozwala mi złapać balans, wyciszyć się, uporządkować myśli. To działa jak reset. Drugim źródłem energii i prawdziwej radości są chwile spędzane z moim synem, zwłaszcza gdy razem oglądamy mecze Pogoni Szczecin na stadionie. Wtedy naprawdę czuję się wolnym człowiekiem — kibicuję, przeżywam, cieszę się tą chwilą.

G.B.: Dziękuję za rozmowę.

S.F.: Dziękuję.

Ostatnia modyfikacja: 7 maj 2025, 06:05