- Piłka Nożna
- Opublikowano:
Kompromitująca porażka Chemika Police przed własną publicznością
Podopieczni Mariusza Szmita doznali kompromitującej porażki przed własną publicznością z czerwoną latarnią ligi – Olimpem Gościno.

na zdjęciu: piłkarze Chemika Police przegrali z ostatnią drużyną w lidze
Piłkarze Chemika Police przystępowali do sobotniego spotkania, mając za sobą serię dwóch zwycięstw i remisu. Na zupełnie odwrotnym biegunie znajdowali się goście, którzy mieli na swoim koncie pięć porażek w pięciu spotkaniach i bilans bramkowy 2-19.
Przed pierwszym gwizdkiem arbitra zdecydowanym faworytem był niewątpliwie Chemik Police. Boisko jednak wszystko zweryfikowało.
Policzanie pierwszą bramkę stracili już w 4 minucie spotkania. Adriana Piekutowskiego pokonał Bartosz Stadnik. Gospodarze próbowali doprowadzić do wyrównania, jednak z ich poczynań niewiele wynikało. Brakowało albo ostatniego podania, albo skuteczności.
W 35 minucie policzanie dopięli jednak swego za sprawą Dominika Dąbrowskiego. Wydawać by się mogło, że podopieczni Mariusza Szmita pójdą za ciosem, a kolejne bramki będą tylko kwestią czasu.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Gospodarze próbowali, jednak na niewiele się to zdało. Co więcej, w doliczonym czasie gry goście przejęli piłkę po dalekim wyrzucie Piekutowskiego i zdobyli bramkę na wagę 3 punktów.
Inną kwestią pozostaje fakt, że w momencie przejęcia piłki zawodnik gości ewidentnie faulował piłkarza Chemika Police. W rozliczeniu całego spotkania nie ma to jednak żadnego znaczenia, ponieważ podopieczni Mariusza Szmita powinni byli to spotkanie zamknąć zdecydowanie wcześniej.
Porażka przed własną publicznością z Olimpem Gościno powinna być rozpatrywana w kategorii blamażu, nie odbierając oczywiście piłkarzom z Gościna ambicji i zaangażowania.
Chemik Police – Olimp Gościno 1:2 (1:1)
Bramki: 1:1 Dąbrowski (35') – 0:1 Stadnik (4'), 1:2 Stadnik (94')
Autor: Gracjan Broda, Foto: Gracjan Broda