• Piłka Nożna
• Opublikowano: Mar 27, 2023

Świt Szczecin grając w "dziesiątkę" strzelił trzy bramki

Podopieczni Piotra Klepczarka pokonali przed własną publicznością Stolem Gniewino 3:1, przegrywając do przerwy 0:1 po bramce Mateusza Wachowiaka w doliczonym czasie i grając przez ponad 45 minut w dziesięciu.

Piłkarze Dumy Skolwina w pierwszej części spotkania grali bardzo chaotycznie i bardzo niedokładnie. Gospodarze wypracowali sobie dobrą sytuację do strzelenia bramki za sprawą Przemysława Kędziory. Napastnik Świtowców trafił jednak w słupek i w tej sytuacji musiał obejść się smakiem.

Kędziora w notesie arbitra zapisał się jednak dwukrotnie, najpierw otrzymując żółtą kartkę za symulowanie faulu w polu karnym, a następnie faulując w 41 minucie bramkarza gości i otrzymując drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

To również powinno Cię zainteresować

Świt Szczecin podziękował Pawłowi Krawcowi za lata występów przy Stołczyńskiej 100

Dotkliwa porażka Rybaka Trzebież w derbowym spotkaniu z Chemikiem II Police

Jakby tego było mało, doskonałym uderzeniem zza pola karnego popisał się Mateusz Wachowiak, nie dając najmniejszych szans na skuteczną interwencję Przemysławowi Matłoce.

W przerwie spotkania Piotr Klepczarek i asystujący mu Grzegorz Skwara przede wszystkim musieli zmotywować swoich podopiecznych do walki na każdym centymetrze boiska. Efekt? Najlepszą odpowiedzią była bramka z 48 minuty Oleha Synytsi, który wykorzystał podanie Szymona Kapelusza i umieścił piłkę w bramce, dając wyrównanie.

Świt Szczecin nie tylko wrócił do gry, ale zdołał także zdominować środek boiska i mimo gry w osłabieniu, śmiało, można było stwierdzić, że drużyna prowadzona przez Piotra Klepczarka lepiej wygląda w drugiej części spotkania, aniżeli w pierwszych 45 minutach, kiedy grali w komplecie.

Kiedy wydawało się, że oba zespoły zadowolą się bramkowym remisem, w samej końcówce zaatakowali gospodarze, którzy za sprawą Dominika Dziąbka wyszli na prowadzenie. Minutę później wynik spotkania ustalił Adam Ładziak, wykorzystując podanie Patryka Paczuka.

Świt Szczecin wrócił z dalekiej podróży i po kiepskich ostatnich tygodniach zdołał odwrócić losy meczu przy ul. Stołczyńskiej 100 w Skolwinie.

Świt Szczecin – Stolem Gniewino 3:1 (0:1)

Bramki: 1:1 Synytsia (48'), 2:1 Dziąbek (89'), 3:1 Ładziak (90') – 0:1 Wachowiak (45')

Autor: Gracjan Broda, Foto: Gracjan Broda