Zachodniopomorski policjanci patrolują i monitorują sytuację wzdłuż brzegu Odry na terenie województwa zachodniopomorskiego. Ma to oczywiście związek z katastrofą ekologiczną, jakiej jesteśmy świadkami.

– Policyjne patrole mają na celu informowanie o zaistniałym zagrożeniu epidemiologicznym i sprawdzanie respektowania wprowadzonego zakazu wstępu do wód Odry – informuje zachodniopomorska policja.

W trakcie niedzielnej konferencji prasowej minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapowiedziała, że część pobranych próbek wysłanych zostanie do zagranicznych laboratoriów.

Dziś w mediach społecznościowych polska minister poinformowała, że pierwsze próbki trafiły już do Czech.

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska opublikował wczoraj wyniki badań przeprowadzone zarówno przez stronę polską, jak i stronę niemiecką.

Analiza map poboru próbek wykazała, że pobór próbek przez stronę polską prowadzony był w nurcie Odry granicznej na terenie woj. lubuskiego. Natomiast po stronie niemieckiej próbki pobrane zostały na starorzeczu i dopływach Odry.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zaangażowało w działania na rzece Odrze 1 553 policjantów i 452 strażaków z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej.

Andrzej Bartkowiak, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej polecił zadysponować blisko 700 metrów zapory, która pomoże w odłowieniu śniętych ryb w rzece w województwie zachodniopomorskim.

Zieloni chcą odwołania wojewodów pięciu województw, w tym wojewody zachodniopomorskiego Zbigniewa Boguckiego.

– Nominowani przez premiera Morawieckiego i ministra Kamińskiego wojewodowie mieli narzędzia po temu, by w porę zapobiec rozlaniu się trucizny na całą zachodnią Polskę. Sam Premier miał z kolei do dyspozycji Rządowe Centrum Bezpieczeństwa — system i strukturę stworzoną po to, aby zapobiegać kryzysom, a w razie ich wystąpienia – minimalizować ich skutki – powiedziała Urszula Zielińska, współprzewodnicząca Partii Zieloni podczas poniedziałkowego briefingu w Szczecinie.

Podczas niedzielnej konferencji w Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie minister klimatu i środowiska Anna Moskwa powiedziała, że przeprowadzone badania ryb nie wykazały obecności rtęci i metali ciężkich.

To samo miał powiedzieć minister rolnictwa, klimatu i środowiska Kraju Związkowego Brandenburgia Axela Vogela. Miał, bowiem jak dziś wyjaśnia, doszło do pomyłki ze strony obecnego podczas konferencji... tłumacza.

Dziś wieczorem w Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie odbyła się konferencja prasowa z udziałem m.in. minister klimatu i środowiska Anny Moskwy, ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, wojewody zachodniopomorskiego Zbigniewa Boguckiego, a także federalnej minister środowiska, ochrony przyrody, bezpieczeństwa jądrowego i ochrony konsumentów Steffi Lemke, ministra rolnictwa, klimatu i środowiska Kraju Związkowego Brandenburgia Axela Vogela i ministra ochrony klimatu, rolnictwa, wsi i środowiska Kraju Związkowego Meklemburgii-Pomorza Przedniego Tilla Backhausa.

– Pobraliśmy i zbadaliśmy ponad 150 próbek. Żadne z badań nie potwierdziło zawartości związków chemicznych – powiedziała minister Anna Moskwa. – Badania ryb nie wykazały obecności rtęci i metali ciężkich – podkreśliła.

Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Rosówku poinformował, że woda pitna dla mieszkańców gminy Kołbaskowo jest całkowicie bezpieczna.

– Całość dostarczanej do mieszkańców wody jest pozyskiwana ze studni głębinowych, a nie z Odry. Następnie, zaraz po wydobyciu z głębokości 35-100 metrów jest uzdatniana – mówi Izabela Wesołowska-Kośmider, dyrektor Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Rosówku.