- Wiadomości
- Opublikowano:
Bartuś Chmielewski po raz kolejny potrzebuje naszej pomocy
Rodzice Bartusia Chmielewskiego zmuszeni byli po raz kolejny ogłosić publiczną zbiórkę pieniędzy na leczenie chłopca.

na zdjęciu: Bartuś Chmielewski
– Od trzech lat Bartuś walczy o wszystko. To od trzech lat, nadzieję wciąż zabiera ciągły powrót guza. Guza, który w statystykach onkologicznych jest guzem z najlepszymi rokowaniami – guz łagodny, a jednak guz, który odbiera od 3 lat dzieciństwo Bartusia i w dalszym ciągu każe mu walczyć. O życie, o sprawność, o jak najmniejsze powikłania. – mówią rodzice chłopca.
W marcu 2020 roku u 8-letniego wówczas Bartka wykryto guza mózgu. To właśnie w marcu 2020 roku chłopiec po raz ostatni świat oglądał swoimi oczami. Od tego czasu zaczęła się nieustanna walka z guzem, który sprawił, że świat nie wygląda już tak samo.
– Ponownie musimy stanąć do walki, tym razem o protonoterapię w niemieckim Essen. Leczenie, które daje ogromną szansę na to, że guz w końcu się zatrzyma i pozwoli kontynuować leczenie o lepsze życie Bartka – podkreśla Katarzyna Chmielewska, mama chłopca.
Przez ostatnie 3 lata chłopieć stracił wzrok, by na nowo odzyskać szczątkowe widzenie. Niestety ponownie całkowicie stracił wzrok, by na nowo podjąć rozpaczliwą walkę, by zobaczyć cokolwiek. W związku z niedoczynnością przysadki mózgowej pojawiła się m.in. niedoczynność tarczycy oraz moczówka. U chłopca pojawiły się również niedowłady prawej strony ciała, które w dalszym ciągu pozostawiają po sobie ślady. To nie koniec dolegliwości zdrowotnych spowodowanych guzem mózgu.
– Bartek zmaga się z zaburzeniami przetwarzania słuchowego. Silne bóle głowy sprawiają, że musi mieć przy sobie tabletki przeciwbólowe zmniejszające ból – tłumaczy Katarzyna Chmielewska.
Trzyletnia walka z guzem nie odebrała chłopcu radości z życia, chęci odkrywania świata i woli walki o lepsze jutro.
– Przed Bartkiem 6 tygodni codziennego naświetlania resztek guza, które zaczęły na nowo rosnąć. Leczenie mim, iż toksyczne, grożące wieloma skutkami ubocznymi, to jednak najlepsze, jakie dziś Bartek może otrzymać – mówi Tomasz Chmielewski, tata chłopca.
Celem zbiórki jest zebranie tzw. kosztów okołomedycznych, które rodzice muszą zebrać m.in. na podróż do Essen, około 2-miesięczny pobyt, opłaty pozamedyczne, lekarstwa, intensywna rehabilitacja oraz koszty dodatkowe, które mogą wyniknąć w trakcie procesu leczenia.
Do zbiórki nie zostały doliczone koszty samej protonoterapii, ponieważ o jej refundację z Narodowego Funduszu Zdrowia starają się rodzice.
30 marca Bartuś wraz z rodzicami musi stawić się w Essen na badaniach i konsultacjach z lekarzami.
LINK do zbiórki: https://zrzutka.pl/nxrdrm
Autor: Gracjan Broda, Foto: Gracjan Broda