- Wiadomości
- Opublikowano:
Policyjny pościg w Dołujach. 30-latek nie miał prawa jazdy i był poszukiwany
Policyjnym pościgiem zakończyła się próba zatrzymania kierowcy, który w Dołujach przekroczył prędkość o 21 km/h i nie zastosował się do sygnałów dawanych przez funkcjonariuszy policji. Ścigany samochód udało się zatrzymać po kilkuset metrach, po czym okazało się, że kierujący pojazdem mężczyzna jest poszukiwany.

– Kierujący autem na widok policjanta, który zmierzał w kierunku jezdni, aby wskazać miejsce do zatrzymania pojazdu, zredukował bieg i z piskiem opon ominął funkcjonariusza. Policjanci włączyli sygnały dźwiękowe oraz świetlne i ruszyli w pościg za kierowcą. Mężczyzna zjechał samochodem z drogi, po czym porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo. Po kilkuset metrach policjanci zatrzymali 30-latka. – mówi mł.asp. Katarzyna Leśnicka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Policach. .
W trakcie kontroli wyszło na jaw, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania pojazdami i jest poszukiwany, ponieważ nie stawił się w zakładzie karnym do odbycia kary blisko czterech lat pozbawienia wolności.
– Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. – dodaje Leśnicka..
Za umyślne niedostosowanie się do sygnałów dawanych przez policjantów i niezatrzymanie się do kontroli grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. W takim przypadku sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów aż na 15 lat. Zatrzymany 30-latek po usłyszeniu zarzutów trafi do zakładu karnego.
Autor: Jakub Siusta, Foto: Gracjan Broda