- Wiadomości
- Opublikowano:
Geblewicz: „Cieszymy się z inwestycji, ale nie mogą one czynić szkód”
Marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz wizytował dziś rzekę Łarpię, chcąc na własne oczy zobaczyć, o co toczy się spór pomiędzy Hyundai Engineering a Społecznym Komitetem Ratowania Łarpi.

– Miałem okazję przyjrzeć się skali zniszczeń na rzece Łarpi. Rzeka obecnie straciła spory swój prześwit, a jeśli chodzi o głębokość, to rzeczywiście spotkaliśmy miejsca po 70 cm przepłyceń przy wysokim stanie wody. To bardzo smutny widok – przyznał Olgierd Geblewicz.
Jak podkreślił marszałek województwa zachodniopomorskiego, z jednej strony bardzo cieszy go realizacja tak dużej inwestycji na Pomorzu Zachodnim, a z drugiej chciałby, aby tego rodzaju inwestycje nie ingerowały i nie niszczyły dziedzictwa naturalnego.
Olgierd Geblewicz przyznał, że obiecał Społecznemu Komitetowi Ratowania Łarpi monitorowanie sytuacji.
– My nie mamy bezpośredniego, jako Samorząd Województwa, władztwa w tym zakresie. Niemniej jednak wystąpię do inwestora z prośbą o informację, w jaki sposób zamierza przywrócić rzekę do stanu pierwotnego – zapowiedział Geblewicz. – Będziemy monitorowali sytuację i jeśli zajdzie taka potrzeba zlecali również niezależne ekspertyzy i opinie – dodał marszałek województwa zachodniopomorskiego.
W opinii marszałka Geblewicza kluczowa jest dobra wola ze strony wykonawcy.
– Jeżeli on (wykonawca, czyli Hyundai Engineering – przyp. red.) dzisiaj przyznaje, że spowodował katastrofę, to już jest niemało i to doceniam, bo znam takich wykonawców, którzy mówią, że nic się nie stało – zaznaczył Olgierd Geblewicz. – Trzeba docenić, że wykonawca mówi „tak stało się”, ale teraz trzeba doprowadzić do tego, aby przywrócić rzekę do stanu właściwego – dodał.
Zdaniem marszałka województwa żywo zainteresowany rozwiązaniem sporu, powinien być również inwestor, czyli Grupa Azoty Police.



Autor: Gracjan Broda, Foto: Gracjan Broda